30 FPS w Starfield lepsze od niestabilnych 60 klatek. Demo Final Fantasy XVI nie pozostawia złudzeń

Wśród graczy od dawna panuje kontrowersyjna opinia na temat 30 FPS w grach AAA na konsolach. Powszechnie uważa się, że zahaczające o 60 klatek gry są automatycznie „lepsze” pod względem technicznym, ale stabilność FPS to też atut – zwłaszcza w przypadku rozbudowanych produkcji. Wskazuje na to ostatnia analiza techniczna Starfield.

Analiza techniczna Starfield. 30 FPS wcale nie musi zaszkodzić grze

Zacznijmy od początku. Jakiś czas temu okazało się, że posiadacze Xboxów Series X|S zagrają w Starfield w 30 FPS. Naturalnie fakt ten wzbudził oburzenie wśród części graczy, ale okazuje się, że wcale nie musi to być zła decyzja.

Nowe światło na całą sprawę rzuca bowiem analiza techniczna Starfield od Digital Foundry. Na wstępie autorzy zaznaczają, że już w latach 80. XX wieku konsole były w stanie obsłużyć gry w 60 klatkach na sekundę. Z powodów celów projektowych decydowano się jednak na wartość mniejszą o połowę, a w przypadku pracy nad każdą produkcją należy zadać sobie pytanie – jaka liczba FPS jest wystarczająca, aby je osiągnąć?

Nie ulega przecież wątpliwości, że Starfield będzie ogromne. Gra ma się wyróżnić nawet wśród dzisiejszych standardów, a do tego trzeba jeszcze całość opakować w przynajmniej ładną grafikę, aby nie zniechęciła do siebie graczy.

Całość rozbija się o to, jakie obciążenie jest w stanie wytrzymać procesor. Wiele osób mówi o obniżeniu rozdzielczości, ale to może nie wystarczyć, aby zauważalnie zwiększyć liczbę klatek. Z punktu widzenia dewelopera istnieje za to sposobność na wykorzystaniu 30 FPS na konsolach w celu uzyskania większej wydajności z zaznaczeniem, że gra zadziała w 60 FPS na komputerach osobistych, których podzespoły będą zdolne do takiej rozgrywki.

Ludzie zdają się również pomijać fakt, że tak naprawdę większość tytułów AAA i tak działa poniżej progu rozdzielczości 4K, aby następnie skalować obraz za pomocą FSR 2 i tym podobnych technik. Ekipa z Digital Foundry zajęła się policzeniem pikseli obrazu podczas jednej ze sceny w Starfield i z badania tego wyszło, że wewnętrzna rozdzielczość gry wynosiła wtedy 1296p. W takim scenariuszu nie ma nawet za bardzo możliwości, aby nadal ją obniżać w celu zwiększenia liczby klatek na sekundę.

Warto zwrócić uwagę na jeszcze jeden fakt, który zauważył zespół Digital Foundry. Jeżeli Starfield utrzyma stabilne 30 FPS, będzie to rozwiązanie lepsze od wahań między 30 a 60 klatkami, tak jak jest to w przypadku Star Wars Jedi: Survivor i demo Final Fantasy XVI.

Aby zrozumieć całość, należy spojrzeć na inne czynniki. John z DF określa Starfield jako „pierwszą naprawdę piękną grę, jaką Bethesda kiedykolwiek stworzyła”, a opinia ta wynika z ulepszeń technik renderowania z naciskiem na wykorzystanie globalnego oświetlenia w czasie rzeczywistym, odbić i rozmycia ruchu.

Pewnego rodzaju słabym punktem Starfield mają być natomiast renderowanie postaci i animacje postaci podczas dialogów, choć i tutaj widać poprawę w porównaniu do Fallouta 4. Tak czy inaczej, Starfield w oczach Digital Foundry jawi się jako wizualna wizytówka z solidnie wyglądającą rozgrywką.

Zobacz też: Ranking słuchawek bezprzewodowych nausznych

Biorąc pod uwagę powyższe stwierdzenie warto zaczekać z finalną opinią na temat 30 FPS w Starfield. Być może rzeczywiście będzie to decyzja jak najbardziej uzasadniona, za którą dostaniemy w zamian kawał porządnej gry, która zapewni zabawę na długie godziny.